- autor: kremik70, 2015-03-23 13:19
-
Bez błysku, bez pomysłu.
GKS nie zaliczył udanego startu w rozgrywkach ligowych. We wczorajszym meczu nie wychodziło nam prawie nic. W pierwszej połowie nie potrafiliśmy przeprowadzić składnej akcji, a próby grania długich piłek kończyły się na wysokich obrońcach Wisły. Natomiast rywale raz po raz groźnie atakowali. W 21 minucie jedna z akcji zawodników z Borku zakończyła się zdobyciem bramki. Dopiero w 42 minucie udało nam się zdobyć bramkę i doprowadzić do wyrównania. Z rzutu wolnego zagrywał M.Hubert, A.Kołacki przewrotką próbował uderzyć na bramkę lecz nieczysto trafił w piłkę, a dobitka E.Poniżego trafiła w końcu do siatki. Chwilę później groźny strzał na bramkę posłał T.Wiśniewski lecz minimalnie chybił. pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1-1.
W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. Dopiero w 65 minucie M.Hubert zdecydował się na akcję ofensywną, rozegrał piłkę z klepki z B.Krzyżaniakiem i ładnym strzałem z dystansu pod poprzeczkę pokonał bramkarza z Borku. Radość nasza nie trwała zbyt długo. W 73 minucie goście doprowadzili do wyrównania, a w 83 minucie zdobyli zwycięską bramkę.Tak więc mecz zakończył się wynikiem 2-3.
Skład GKSu: Stępczak - Organista (Wojtkowiak), Hubert, Stępień, Stanek - Gryziecki, Krzyżaniak, Kasperski, Poniży( Plackowski) - Wiśniewski, Kołacki (Cichoszewski).
Man of the Match - Błażej Krzyżaniak.